Prof. Barbara Fredrickson z Uniwersytetu North Carolina, od ponad 20 lat bada czym jest pozytywność? Jaką rolę pełnią pozytywne emocje?
W książce Pozytywność prof. Barbara Fredrickson wyjaśnia, że pozytywne emocje mają korzystny wpływ na relacje, stan zdrowia i rozszerzają granice umysłu. Pozytywność otwiera umysł i serce. Przykładowo: pozytywna emocja – miłość rodzi empatię, i współczucie, dzięki niej lepiej rozumiemy ludzi, i budujemy lepsze relacje. Pozytywne emocje poszerzają pole widzenia, otwierają świadomość na szerszy niż zwykle zakres działania i widzenia. Autorka pokazuje jak proporcja 3:1 emocji pozytywnych do negatywnych umożliwia osiągnięcie rzeczy, o których tylko marzyliśmy i wydawały się nieosiągalne. Z wyników badań wynika, że pozytywność poszerza nasz umysł, sprawia, że jesteśmy bardziej kreatywni, łatwiej się uczymy, nawiązujemy lepsze relacje, mamy lepsze wyniki. Pozytywność motywuje nas do działania i wysiłku.
Zastanów się o czym myślisz? Czy Twoje myśli wprawiają Cię w dobre czy złe samopoczucie?
Czy krytykujesz w myślach siebie? innych? Jeśli wysyłamy krytykę na zewnątrz czy do siebie to co otrzymujemy? Z badań przeprowadzonych przez naukowców z uniwersytetów w Oksfordzie i Exeter wynika, że dobre myśli skierowane na nas samych obniżają ciśnienie krwi i poprawiają nastrój.
„Te odkrycia sugerują, że bycie dobrym dla siebie i generowanie dobrych myśli na swój temat wyłącza reakcję na zagrożenie i pozwala wprowadzić ciało w stan odprężenia i relaksu, który jest istotny dla regeneracji” – przyznaje cytowany na łamach „The Independent” dr Hans Kirschner z University of Exeter.
Pozytywny sposób myślenia decyduje o naszym zdrowiu lub chorobach – pozytywne myślenie wydłuża życie, zmniejsza ryzyko depresji i pozwala szybciej i efektywniej radzić sobie w stresowych sytuacjach.
Zaangażować się to nie oznacza wyjście na zakupy czy do teatru – to są bierne przyjemności dające krótkotrwałą satysfakcję. Zaangażowanie oznacza, iż realizujemy cele, dzięki którym rozwijamy umiejętności dające nam satysfakcję, przez co „droga do celu” sprawa radość i jest przyjemna, choć wymaga wysiłku. Niezależnie czy jest to praca nad ciekawym projektem czy tworzenie własnej firmy, czy nauka tańca – absorbuje nas to całkowicie, bo „zanurzamy się” w tym działaniu, co ma wpływ na nasze poczucie dobrostanu.
Stawiając sobie w życiu cele sięgamy po to co chcemy i otrzymujemy poczucie spełnienia, dumy osobistej. Podejmowana przez nas praca nie jest dziełem przypadku, gdyż nie jest nam obojętne kim chcemy być i co chcemy osiągnąć. Cele, które stają się naszymi sukcesami, dają nam poczucie sensu, czujemy, że realizujemy się w tym co robimy i wtenczas rożnie nasze poczucie wartości.
Możemy zaspokajać swoje potrzeby różnymi przyjemnościami, bonusami wynikającymi z naszej pracy, bezpiecznym statusem materialnym i mieć poczucie, że czegoś nam brakuje. W pewnym momencie potrzebujemy poznać rzeczywisty sens naszego życia, który jest indywidualnym celem, odpowiedzią na pytanie: jaki wpływ ma moja praca na innych? dlaczego zdecydowałam (łem) się na tą pracę? Co ona wnosi w moje życie? Jeśli jesteśmy na właściwej drodze, to będziemy bardziej usatysfakcjonowani z tego co robimy.
Dlaczego odrzucenie czy samotność boli?
Okazuje się, iż ośrodki bólowe w mózgu aktywują się jak zaczynamy odczuwać zagrożenie izolacją. Odpowiada za to m.in. część mózgu nazywana „mózgiem ssaczym” czy układem limbicznym, którą używamy od około 250 mln lat. Z perspektywy rozwoju tej części naszego mózgu możemy powiedzieć, iż wykluczenie ze stada biologicznie oznaczało zagrożenie dla przetrwania w nieprzyjaznym otoczeniu. Naukowcy potwierdzili w badaniach, iż posiadanie pozytywnych relacji z rówieśnikami, rodziną, rodzeństwem, partnerem, współpracownikami wpływa na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, jak również przyczynia się do szerzenia radości i wzajemnej życzliwości.
prof. Carol Dweck z Uniwersytetu Stanforda na podstawie przeprowadzonych badań wśród studentów pokazała, iż to co nam się przytrafia zależy w dużej mierze od tego jakie mamy nastawienie – czy jesteśmy nastawieni na rozwój – Growth Mindset czy na trwałość – Fixed Mindset.
Pierwsza grupa studentów w przypadku gorszej oceny powiedziała: „trudno, nie przygotowałem się wystarczająco dobrze, następnym razem, poświęcę na to więcej czasu, dam sobie radę, bo zawsze daje radę, mogę się tego nauczyć”.
Natomiast druga grupa osób w sytuacji otrzymania słabszej oceny niż była przez nich oczekiwana, komentowała to w sposób taki jak: „jestem nieudacznikiem, nigdy mi się nic nie udaje, życie jest trudne, jestem mało inteligentny i brak mi zdolności”. Jednakże, w innych sytuacjach te osoby mogą być optymistami, bowiem to co wpływa na ich reakcję, to ograniczające ich przekonania.
Homeostazą nazywamy zdolność do utrzymywania równowagi w otoczeniu, gdzie zachodzą procesy biologiczne – kontrolowania poziomów związków chemicznych, ciśnienia osmotycznego, temperatury, gazów oddechowych, płynów ustrojowych. Dzięki homeostazie organizm jest odżywiony i zaopatrzony we wszystkie niezbędne aminokwasy, kwasy tłuszczowe, pierwiastki i witaminy. Kiedy mamy pełną homeostazę biologiczno-psychologiczną i wszystkie układy organizmu współdziałają, wówczas możemy powiedzieć, że jesteśmy pełni energii i optymistycznie nastawieni do otoczenia. Zaburzenia homeostazy mogą mieć podłoże psychologiczne lub fizyczne (urazy, choroby). Kiedy zahamowany jest rozwój świadomości w wyniku szkodliwych nawyków czy poczucia niskiego poziomu życia, to prowadzi to do zaburzenia homeostazy psychicznej – a wtenczas osoby takie mogą doświadczać nagromadzenia negatywnych emocji czy osobowości wycofującej się.
Lekarz dr J. Andrew Armour nazwał serce „małym mózgiem” z uwagi na jego niezależny od mózgu układ nerwowy, a także dlatego, że serce mając więcej połączeń nerwowych z mózgiem, niż odwrotnie, cały czas komunikuje się z mózgiem i wpływa na ośrodki w mózgu związane z emocjami, percepcją oraz podejmowaniem decyzji. Naukowcy z Instytutu HeartMath® w Kaliforni przeprowadzili badania, w których przedstawili, iż zarówno serce wpływa na mózg, jak i odwrotnie odczuwane emocje i myśli wpływają na rytm zatokowy serca, który jest harmonijny lub chaotyczny, w zależności od rodzaju uczuć. Chaotyczny rytm serca wywołują uczucia, takie jak gniew, lęk, zazdrość, nienawiść, apatia czy irytacja.
Rytm serca jest harmonijny kiedy odczuwamy wdzięczność, radość, miłość czy docenienie, wtenczas serce i mózg dobrze ze sobą współpracują. Ten stan wpływa na równowagę w całym organizmie, a tym samym wzmacnia układ odpornościowy, obniża się poziom hormonów stresu we krwi, poprawia się pamięć i koncentracja, a nawet podnosi się poziom hormonu młodości DHEA. Możemy także zaobserwować, że zwiększa się zdolność odczuwania empatii i podejmowania decyzji opartych na intuicji, która nie jest zależna od zmysłów. Przebywając w stanie harmonii możemy tym samym doświadczyć przypływu świadomości oraz intuicji, rozumianej jako inteligencję serca Heart IQ.
Naukowcy z Instytutu HeartMath® w Kaliforni opracowali techniki, dzięki którym możemy rozwijać inteligencję serca, kierując naszą uwagę na pozytywne myśli i wzbudzając w sobie takie uczucia, jak wdzięczność czy docenienie, dzięki którym zwiększamy nasz dobrostan i chęć dzielenia się radością z innymi ludźmi.
HeartMath® jest zastrzeżonym znakiem towarowym firmy Quantum Intech, Inc. (dba HeartMath® , Inc.) Listę znaków towarowych będących własnością HeartMath® można znaleźć pod adresem URL: www.heartmath.com/trademarks
